Kolejnym punktem naszego spotkania był obiad a po nim występy i zabawy. Nie zabrakło gry w piłkę, oraz nowej zabawy jak dla dzieci, czyli przeciągania liny. Wygrała drużyna z Kizaro – Matongo, czyli jednej z naszych najmniejszych liczebnie dojazdowych wiosek. Mimo, że zmęczenie ogromne i słońce ostre to radość w sercu niewypowiedziana.
- Kto nie lubi słodkości
- Obiad by brzuch był pełny
- Pierwsza z grup
- Przeciąganie liny
- Koniecznie trzeba po sobie pomyć